Przygotowania do świąt w internacie
Zbliżające się święta wielkanocne to doskonała okazja do objawienia się wielu talentów wśród mieszkańców internatu. Sprzyjającymi okolicznościami ku temu były: dekorowanie wspólnych przestrzeni oraz konkurs na najładniejszą pisankę. Powstały dwie okolicznościowe gazetki – jedna z życzeniami, a druga przybliżająca zwyczaje świąteczne na Mazowszu. W holu głównym pojawiła się zaś wielkanocna ekspozycja, nad której powstaniem czuwała nieoceniona p. Basia Szczepaniak.
Tegoroczny konkurs na najładniejszą pisankę (prowadzony również pod okiem p. Barbary) przekształcił się w prawdziwe rękodzielnicze warsztaty. Pisanki wykonywano wymagającą metodą batiku w czterech kolorach przy jednoczesnym wykorzystaniu techniki kładzenia wosku – takiego prawdziwego, pachnącego pracą pszczół. Tytuł najlepszej twórczyni pisanek ponownie obroniła bezkonkurencyjna w tej materii uczennica ZSE – Julia Dąbrowska z klasy IV Bp.
Ostatnim akordem świątecznych przygotowań (nie licząc generalnego sprzątania) była gra terenowa pod nieco roboczym tytułem „W poszukiwaniu zajączka”. Jej uczestnicy szukali ukrytych w różnych zakamarkach (żeby nie powiedzieć – czeluściach) internackiego gmachu jajeczek. Jako że pisanki były czekoladowe toteż liczba uczestników zabawy była niemała, bo jak powszechnie wiadomo: cukier krzepi. Krzepiąca była w tym przypadku perspektywa automatycznego skonsumowania znalezionej nagrody. Rekordzistki zebrały 11 słodkich i pysznych jajek. Pierwsze trzy osoby, które wykazały się detektywistyczną zdolnością odnajdywania zaginionych pisanek, otrzymały ponadto nagrody rzeczowe w postaci wielkanocnych ozdób.
Pozostaje żałować, że powrót do internatu następuje dopiero po świętach, bo perspektywa wspólnego udziału w pewnej wielkanocnej tradycji znanej powszechnie pod nazwą śmigus-dyngus zdaje się być równie, a może bardziej kusząca, niż poszukiwanie ukrytych pisanek…