Internackie Mikołajki
Internackie Mikołajki
„Ho! Ho! Ho! Czy są tu jakieś grzeczne dzieci?” – zabrzmiał tubalny głos św. Mikołaja w środowy wieczór 4 grudnia. Nie mogąc znaleźć komina, nasz Darczyńca wszedł… oknem balkonowym. Wszedł, ponieważ zachęcił go głos kolędy rozlegający się w holu internatu oraz gromka recytacja wiersza tęsknie przywołującego Świętego.
Wesoło wyglądało rozdawanie prezentów. Hmmm… należałoby raczej powiedzieć – wymiana. Zanim bowiem Mikołaj ze swoimi pomocnicami wręczył każdemu paczkę, sam otrzymał od mieszkańców każdego pokoju podarki: listy i laurki pełne kunsztu, słownej i graficznej fantazji oraz pomysłowości, ręcznie wykonane ozdoby choinkowe oraz… tropikalnego ananasa w świątecznym przybraniu. Obok prezentów materialnych były również inne niespodzianki: piosenka oraz wiersze. Rozradowany Mikołaj niechętnie opuszczał mury internatu, ale cóż… obowiązki wzywały. Z niemniejszą radością powróci jednak za rok!
A z listów i laurek powstała barwna gazetka ścienna w holu głównym internatu.