Relacja z wyjazdu do Andaluzji (Sewilla, Malaga, Giblartar)
Podróż do Andaluzji (krainy flamenco, corridy, wina, pysznych tapas i oliwek) to podróż to samego serca Hiszpanii. To tutaj góry Sierra Nevada sąsiadują z Morzem Śródziemnym a zabytki zabudowy mauretańskiej wyrastają obok potężnych twierdz.
Nasz wyjazd odbył się w dniach 12 – 19 marca, a jego celem było odbycie kursu z języka hiszpańskiego zorganizowanego przez szkołę Carlos V z Sewilli, która jest ośrodkiem akredytowanym przez Instytut Cervantesa i zapoznanie się z przebogatą kulturą Hiszpanii.
A wyglądało to tak…
12 kwietnia grupa 34 uczniów Ekonoma uczących się języka hiszpańskiego wraz z opiekunami p. Małgorzata Kozińską – Zięba, p. Kingą Oklesińską – Augustyniak oraz p. Bartłomiejem Sitnickim przyleciała samolotem do Sewilli. Po przyjeździe wszyscy zostaliśmy zakwaterowani w nowoczesnym akademiku położonym 30 minut od centrum Sewilli w którym przebywaliśmy do końca naszego pobytu
Sewilla (hiszp. Sevilla) to miasto w południowej Hiszpanii, stolica regionu Andaluzja. Jest czwartym co do wielkości miastem Hiszpanii. To duży port nad rzeką Gwadalkiwir, w XVII wieku najludniejsze miasto Hiszpanii, znane z największej i najwspanialszej gotyckiej katedry świata, pałacu królewskiego i XVIII w. archiwum wpisanych na listę UNESCO.
Program naszego pobytu był bardzo ciekawy i intensywny a sam wyjazd uważamy za bardzo udany zwłaszcza, że temperatura oscylowała między 20°C a 25°C i była doskonała do zwiedzania i długich spacerów.
Oprócz zajęć z języka hiszpańskiego prowadzonych przez doświadczonych lektorów ze szkoły Carlos V w Sewilli czekały takie atrakcje jak:
- zwiedzanie miasta z przewodnikiem – zobaczyliśmy między innymi: Real Alkazar (dawny zamek królewski z XVI wieku, najwspanialszy kompleks pałacowy w całej Hiszpanii), wspaniały Plac Hiszpański zbudowany w latach 20 XX wieku – z budynkami w kształcie półkola, z 4 mostami i 2 wieżami i pięknymi obrazami z płytek, który symbolizują wszystkie regiony Hiszpanii, ratusz, Torre de Oro (złotą wieżę), arenę walki byków, główne archiwum Indii (wpisane na listę UNESCO archiwum zawierające dokumentację posiadłości zamorskich Hiszpanii), Dom Piłata ( XV – wieczny pałac zbudowany na wzgórzu domu Piłata)
- wycieczka rowerowa po centrum Sewilli
- nauka flamenco i udział w ognistym pokazie tego tańca przy akompaniamencie gitary
i słynnym OLE
- warsztaty kulinarne połączone z degustacją przyrządzonej podczas nich paelli
Uczniowie nie tylko uczyli się języka hiszpańskiego podczas lekcji w szkole Carlos V. Mieli również szansę szlifować go praktycznie rozmawiając z Hiszpanami podczas zwiedzania miasta, jazdy autobusem czy robienia zakupów.
Podczas wyjazdu mieliśmy również zorganizowane 2 całodniowe wycieczki do innych przepięknych rejonów Andaluzji.
W sobotę 16 marca zwiedzaliśmy z przewodnikami Malagę – miasto portowe założone przez Fenicja z długą historią. Malaga po Sewilli to największe miasto Andaluzji i szóste co do wielkości miasto Hiszpanii. Słynie z tego, że urodzili się tu malarz Pablo Picasso i aktor Antonio Banderas. Podobnie jak w całej Hiszpanii – znajduje się tu wiele kościołów oraz katedra. Naszą uwagę przykuły: zabytkowa twierdza Alcazaba powstała w VIII wieku oraz panaroma Malagi z zamku Giblafaro. Podczas naszej wycieczki widzieliśmy też muzeum i pomnik Picasso, przeszliśmy się futurystycznym deptakiem Palmerae de la Sorprese i byliśmy na plaży de la Malagueta.
W niedzielę 17 marca pojechaliśmy na wycieczkę do Giblartaru. Giblartar to brytyjskie terytorium zamorskie na południowym wybrzeżu Półwyspu Iberyjskiego, zamieszkany jest przez 34 000 mieszkańców. Położony jest nad Zatoką Giblartarską , niedaleko wyjścia Morza Śródziemnego na Ocean Atlantycki. Ten niewielki teren o powierzchni 6,5 km2 jest kością niezgody między Hiszpanią i Wielką Brytanią.
Do Gibraltaru pojechaliśmy autobusem, a samą granicę przekroczyliśmy pieszo. Tu też powitała nas piękna, słoneczna pogoda. Odwiedzając Gibraltar mogliśmy poczuć się jak w średniej wielkości nadmorskim mieście w Anglii. Typowo wyspiarskie puby i knajpki serwujące popularne „fish&chips”, czerwone budki telefoniczne, angielskie nazwy i produkty. Przeszliśmy się ulicą Main Street, widzieliśmy 2 katedry: Najświętszej Maryi Panny Królowej i Świętej Trójcy, Muzeum Narodowe Giblartaru, pomnik Władysława Sikorskiego.
Największą atrakcją Giblartaru była Skała Gibraltarska. Po wjechaniu na samą górę (po drodze widzieliśmy w oddali kontynent afrykański, prawie na wyciągnięcie ręki) znaleźliśmy się jakby w innym świecie. Widok z góry był niesamowity. Z jednej strony widzieliśmy gęste zabudowania miasta, a z drugiej Afrykę oraz przepiękną, turkusową wodę. I oczywiście spotkaliśmy wolno żyjące małpy – włochate magoty, które bardzo ładnie pozowały do zdjęć.
Podsumowując nasz wyjazd do Andaluzji był wyjątkowy. Był nie tylko doskonałą okazją do integracji oraz rozwijania umiejętności językowych ale też wspaniałą lekcja historii, kultury oraz geografii. Czas pobytu szybko dobiegł końca. Atmosfera podczas całej wycieczki była bardzo dobra. Wróciliśmy pełni wrażeń i nowych doświadczeń, które zostaną z nami na całe życie a wielu z nas już myśli o nowej wycieczce do Hiszpanii.